Piszę tą krótka notkę, bo już mam dość czytania po różnych blogach, że to SĄD jest winny uniewinnienia „biznesmenów” z Pruszkowa.
Wyjaśnijmy sobie tą sprawę raz na zawsze.
To prokuratura i policja spartoliły dochodzenia w sprawie rzeczonych „biznesmenów” i sąd po prostu nie miał wyjścia i MUSIAŁ ich zakończyć proces z powodu braku wystarczających dowodów ich winy.
Proszę nie wieszać psów na sądzie przynajmniej w tej sprawie.
Natomiast należałoby się zainteresować, którzy to śledczy i prokuratorzy, przez kilka lat, nie byli w stanie, LUB NIE CHCIELI, zebrac i przygotować materiałów, które by pozwoliły na normalny, sprawiedliwy proces sądowy.
Bo rzeczeni biznesmeni nie zostali przez sąd uniewinnieni od czynów, proces po prostu zakończono z braku ODPOWIEDNICH MATERIAŁÓW pozwalających na prowadzenie procesu.
Wracając do policjantów i prokuratorów pracujących przy tych sprawach, to należałoby wobec nich wszcząć postępowanie sprawdzające, czy są po prostu niekompetentni, czy w grę wchodzi gruba korupcja i łamanie przepisów.
Obojętnie, co by nie wykryto, powinny wobec nich być wyciągnięte daleko idące konsekwencje.
Jeżeli są niekompetentni, to powinni stracic pracę bądź zostać zdegradowani. Jeżeli była to korupcja, to powinni stanąc przed sądem.
I tym powinny się teraz zainteresować odpowiednie organa, a może i sam Minister Sprawiedliwości.
